Mam dla Was dzisiaj instruktaż, który podpowie wam krok po kroku jak uszyć kosmetyczkę bawełnianą. Ta kosmetyczka zygzak jest stosunkowo duża (30 cm x 18 cm) i ma w środku dwie kieszonki. Zależało mi na tym aby nieco ułatwić sobie pracę i nie szyć podszewki dlatego bawełnę podkleiłam białą flizeliną. Szyłam też z jednego kawałka bawełny co akurat okazało się średnim pomysłem po przy wszywaniu zamka trzeba się nieźle nagimnastykować.
Tak więc zaczynamy:
Wycinamy prostokąt o wymiarach 34 cm szerokości i 49 cm wysokości. Następnie wycinamy taki sam kawałek flizeliny białej (lub trochę mniejszy bo i tak krawędzie znajdą się poza szwem). Żelazko nastawiamy na dwie kropki i łączymy bawełnę z flizeliną: na deskę kładziemy bawełnę prawą stroną do spodu, na to flizelinę jeśli jest jednostronna to klejem (bardziej chropowatą stroną) do dołu i na to cienką ściereczkę bawełnianą-dopiero wtedy możemy prasować ruchem w jedną stronę z góry na dół.
Następnie obrzucamy zygzakiem boki (dłuższe krawędzie) u mnie tylko jeden bo drugi miałam bok fabryczny. Do kolejnego kroku musimy zaprasować sobie krótsze boki na 3 cm. Zrobimy specjalne podłożenie pod zamek. To co zaprasowaliśmy przyszywamy zygzakiem po krawędzi materiału.
Teraz przygotujemy kieszonkę. Warto ją zrobić bo kosmetyczka z kieszonką jest bardzo wygodna. Wycinamy prostokąt o wymiarach 22 cm na 16 cm i obrzucamy zygzakiem dookoła. Następnie przyprasowujemy sobie wszystkie krawędzie pod spód: górną na 2 cm a pozostałe wystarczy na 1 cm. Żeby łatwiej nam było szyć przymocowujemy kieszeń szpilkami. Miejsce gdzie przypniemy kieszonkę powinno być dobrze przemyślane. Kieszeń nie może być za nisko po później gdy ukształtujemy spód kosmetyczki może się okazać, że kieszeń będzie się zwijać. Najlepiej dać ją 2 cm od górnego podłożenia. Z jednego boku warto ją przypiąć luźno (nienaciągniętą) wtedy więcej rzeczy do takiej kieszeni się zmieści.
Ja zrobiłam kieszeń podwójną, przeszywając zwykłym ściegiem, jest to wygodne można tam wkładać tusze, pomadki...ale oczywiście możecie pozostawić pojedynczą.
Teraz czas na zamek. Ja wybrałam taśmę zamkową "3" z metra, którą przycina się na szerokość kosmetyczki. Możecie oczywiście zastosować gotowy zamek o odpowiedniej długości.
Do ładnego wykończenia zamka po bokach potrzebne będą specjalne nakładki-jestem ich wielką zwolenniczką. Co prawda pracy jest więcej ale warto. Widzę, że wiele osób szyjących kosmetyczki z nich rezygnuje ale taki "goły" zamek nie zawsze ładnie się układa na końcach zwłaszcza gdy materiał jest podwójny... wycinamy więc dwa takie same prostokąty o wymiarach 7,5 cm x 10 cm, obrzucamy dookoła, składamy na pół i przyprasowujemy.
Na zdjęciu powyżej widać, gdzie nakładki mają się docelowo znajdować. Strona przyprasowana to ta kończąca widoczną część zamka.
Przyszyty zamek ma wyglądać jak na zdjęciu powyżej. Będziemy go również przyszywać szerokim zygzakiem. Zanim jednak to zrobimy musimy wszystko przyfastrygować, ewentualnie przypiąć szpilkami. Pamiętajcie, że nakładki idą pomiędzy wierzchnią częścią kosmetyczki a zamkiem. Przyszywałam używając zwykłej stopki bo materiał celowo ułożony jest dość daleko od spirali tak aby było widać dużą część zamka i żeby materiał się " nie wcinał". Najpierw przyszywamy zamek z jednej strony i to będzie dosyć łatwe bo mamy dobry dostęp-trudniej będzie z drugą stroną, warto więc wykorzystać wolne ramię maszyny. Jeśli ktoś będzie miał problem z dostępem zawsze może zakończyć ścieg na przykład na 3/4 zygzaka i dokończyć od drugiej strony.
Czas na zszycie boków: najlepiej narysować sobie kreskę 1,5 cm od krawędzi.
Powyżej maci widok zszytej kosmetyczki z przodu i z tyłu. Jeśli ktoś nie chce formować stojącego dna może na tym poprzestać. Z tyłu są widoczne ściegi od kieszeni. Jest to nieuniknione gdy nie dajemy oddzielnej podszewki.
Przechodzimy do formowania dna, które jest w miarę łatwe do wykonanie jednak trudne do wytłumaczenia:) Wiele tutaj zależy od tego jak duże chcemy mieć dno kosmetyczki. Linia przerywana na zdjęciu to ta po której będziemy szyć. Generalnie chodzi o to aby na obydwu stronach kosmetyczki wykonać takiej samej długości ścieg i pod takim samym kontem. U mnie narysowany kwadrat ma boki 5 cm. Tu jednak najlepiej sprawdza się metoda prób i błędów dlatego przerywaną linie należy najpierw zszyć fastrygą i sprawdzić czy dobrze wyszło.
Cała trudność polega na tym, żeby złapać kosmetyczkę (po lewej stronie w taki trójkąt jak na zdjęciu - i potem szyjemy po przerywanej linii - co widać na zdjęciu niżej.
Robimy to samo z dwóch stron a efekt końcowy powinien być taki:
Jeśli uznamy, że dno ma dobry kształt końce trójkątów odcinamy i obrzucamy zygzakiem:
Po odwróceniu na prawą stronę powinno to wyglądać tak:
A gotowa kosmetyczka bawełniana zygzak tak:
wspaniała! świetny ten zygzak :D
OdpowiedzUsuńLubię takie kombinacje z materiałem. Ładnie wyszła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny pomysł z zygzakowym przeszyciem. :)
OdpowiedzUsuńWspaniały tutek :)
OdpowiedzUsuń